sisi napisał:

zajrzalam do skryptu CC-Raisefieber.
"CC" robi to wszystko manualnie w edytorze wykorzystujac Reward_ReplaceEntity

Czyli autor jest pracowity i to bardzo....

   

Obejrzałam "Żony" od razu, ale w tym samym czasie dokupiłam dodatek do The Sims i wpadłam po uszy...

Mapka testowa świetna, ale nie zajrzałam jeszcze do skryptu - najpierw przez Simy, a potem przez coś znacznie mniej przyjemnego - opiszę to tutaj, w wątku ogólnym, bo warto ludzi uprzedzać przed takim zagrożeniem.

Ciebie Sisi ono nie dotyczy, mieszkasz gdzie indziej, poza polską jurysdykcją.

Ale teraz muszę szybko zająć się całkowicie zaniedbanym prywatnym sklepikiem internetowym - może jeszcze przed Świętami sprzeda się jakaś książka zalegająca mi w pudle..      

herzlich napisał:

Skończyłem grę, /.../  Chętnie pogram w jakąś pojedynczą spokojną mapkę. Jeszcze przeszedłem 3 misje z dodatku, ale jakoś w klimacie tropikalnym nie potrafię się odnaleźć . Chociaż jednostka geologa bardzo się przydaje. Trochę oglądałem ten edytor do gry, ale na razie nie wiem jak się zabrać do tego. Amdep masz swój sklep internetowy? Ja też mam, ale na razie nie promuje go, bo staram się od przyszłego roku o dotacje i firmę będę musiał przepisać na siebie.

Mam coś - co trudno nazwać sklepem.     Sprzedaję - a raczej próbuję - swoje własne książki, których mam za dużo i nie mieszczą się w nowym mieszkaniu. Od 10 lat stoją w pudłach.

My też w tym klimacie tropikalnym nie za dobrze się czujemy - ale w Edytorze można go używać, bo wcale nie trzeba robić map w strefie klimatu tropikalnego, tylko tak jak w podstawowej wersji gry (i Edytora) wybiera się klimat, jaki się chce. A w dodatku poza Geologiem jest dużo fajnych ozdób terenu i nowy zamek, którego można użyć w innym klimacie.

Żeby się zapoznać z Edytorem, ściągnij którąś mapę (te z gry nie otwierają się w Edytorze), zapisz ją w folderze "UserMaps", otwórz Edytor i otwórz w nim tę mapę.

Ja się tak najpierw uczyłam - jest do niego instrukcja po angielsku, gdzieś tu u nas jest link do niej, a ja sobie ją częściowo "przetłumaczyłam" przy pomocy Translatora z Google.