Sisi,

Ta niemiecka mapa, którą ostatnio poleciłaś  http://www.siedler-maps.de/s6maps/ed___ … er-563.htm wpędza mnie w kompleksy!!!

Teren jest zrobiony GENIALNIE!  Te rzeki, wodospad, miękkie linie plaż, niezwykle dokładnie "odrobione" klify i góry - wszystko razem takie naturalne, a dopracowane w szczegółach.

Ja tak nie umiem!     

Bardzo dziwne zjawisko - przy tym całkowicie odciętym od świata terenie przy porcie, kiedy kliknęłam na kawałeczek widocznego terenu, głos PO POLSKU powiedział "Nie możesz teraz wejść do tego sadu" - czy to nie dziwne?

Jak narazie buduję osadę, Hakim został margrabią, mam nadzieję, że nie ma tam żadnej wojny...  no cóż, zawsze można przerwać.     A mapa podoba mi się BARDZO!

********************************************************************************
14.01.2011, godz. 20,00

Sisi,

ta niemiecka mapa otwiera się w Edytorze - narazie tylko spojrzałam, chcę dokończyć (jeśli się uda), a potem w Edytorze poszukać tego, co mnie zainteresowało. 

Drogę z punktu do punktu na swojej mapie już zrobiłam i działa, o dziwo!

Szkoda, że nie znam tego ich języka - chyba teksty są trochę zabawne, w jednej rozmowie Hakim do siebie "na stronie" wzdycha "O mamusiu!"...      

Wciąż nie odkryłam tego małego terenu przy porcie, natomiast udało mi się do obu "córek" Ammy wysłać klejnoty - za pierwszym razem przepadły, nie wiedziałam, że trzeba na nie czatować i natychmiast wysyłać.

Fajnie jest zagrać w nieswoją mapę bez wojny, tylko zrozumienia tekstów mi brak..

Zabawny pomysł z tą rodziną - na jednej z map mam cały klan, ale chyba do niej nie wrócę, bo wymaga skryptu - punktów drogi w wersji na statek. Już to nawet zrobiłam i działało dla jednego statku, a to ma być flota i już nie pamiętam, jak to się robi. 
Skrypt bez znajomości angielskiego i z taką sklerozą jak moja, jest już wogóle nie do opanowania.

Próbuję, próbuję - a raczej próbowałam, mówię przecież, że mam kilkanaście zaczętych map, wszystkie odłożone z powodu nie możności zrealizowania; albo nie znalazłam (ani Ty też) sposobu na zrobienie czegoś, albo, znacznie, znacznie częściej, ja sobie nie mogłam poradzić z czymś, co jest do zrobienia w skrypcie.

Ja te porażki za bardzo przeżywam, ponieważ to się wiąże i z moją utratą pamięci i co jeszcze gorsze, z utratą "lotności" umysłu.
Poprostu mój mózg nie działa tak, jak jeszcze 10 lat temu, a utratę sprawności oceniam na jakieś 30-40%. Źle działa zarówno pamięć długotrwała jak i krótkotrwała, zapamiętywanie nowych rzeczy nie działa w związku z tym wogóle.

Robiłam notatki o tworzonych mapach, ale trudno zrobić notatki z każdego kawałka skryptu, wtedy tworzenie mapy naprawdę przestało by być rozrywką, a stało by się ciężką pracą.

Tą mapę, którą teraz zaczęłam, chyba skończę, bo pod żadnym pozorem nie otworzę skryptu - poza handlem oczywiście.

A na domiar wszystkiego złego zaciął się jeden klawisz w laptopie - prawa strzałka. 
Bez tego przesuwanie mapy w Edytorze to mordęga - muszę ją najpierw obrócić, przesuną w dół, albo w górę, znowu obrócić w przeciwną stronę, żeby wreszcie przesunąć się tam, gdzie mam coś do roboty.

sisi napisał:

... skoncz, skoncz
a Simy juz rozegralas?

Robię pomału - małe kawałki, nie wszystko naraz, żeby mi się nie znudziła... 
Dziś też już zrobiłam mały kawałek, ale nie wiem czemu bardzo nagrzał się komputer, więc wyłączyłam Edytor, za jakieś pół godziny znowu trochę zrobię, głównie poprawki błędów terenu i questów, które zapisałam sobie podczas testowania.

W międzyczasie chciałam dokończyć tę niemiecką mapę - wyobraź sobie, nie mogę, gra się zawiesza!

Doszłam do Arcyksięcia, nawiązałam kontakt z tajemniczą osobą z zasłoniętego wciąż terenu, przypływa Kupiec, czy odpływa już nie wiem - ogłasza jak zwykle, że przypływa lub odpływa i w tym momencie gra się zawiesza. Próbowałam trzy razy, za każdym razem to samo. 

Ciekawa jestem, czy Ty już skończyłaś tę mapę.

Co do Simów, to jest symulacja nieskończona - Simy mają dzieci, te dzieci dorastają, zakładają własne rodziny, mają dzieci - i tak można w nieskończoność.  Jak w życiu.     
Oczywiście starsze Simy również umierają..   

A od tygodnia bawię się czymś nowym - grą on-line, która jest reklamowana jako darmowa, co wcale nie jest prawdą, a w każdym razie nie całą prawdą. 

Jest tutaj: http://farmerama.bigpoint.com/
jest opcja "poznaj grę" do której nie trzeba się rejestrować - to taki haczyk na głupie rybki. 
Ja się złapałam inaczej - przeczytałam o tej grze gdzieś w piśmie i sama jej szukałam. 

sisi napisał:

tylko Settlersi Anno-Mario, tylko Settlersi...

mapy jeszcze nie rozegralam, bo rozgrywam kolejna "Straznik Swiatla", a tam niestety trzeba armatami mury burzyc i walczyc, walczyc... a nie chce mi sie

Możesz przecież grać na dwóch mapach na zmianę - dla zmiany nastroju..   

Wczoraj testowałam swoją, poza drobnymi błędami mam błąd w questach, z Reward_RestartQuest - używałam tego, bardzo dobrze działało, a teraz już nie wiem jak...

I nie pamiętam, w których mapach tego używałam...   

No, nie!!   Dobrze, że mi się gra zawiesiła, bo chyba bym dostała zawału, gdyby nagle, po tak długiej spokojnej grze, wyskoczyła mi jakaś wojna!

Z tego co zrozumiałam, one trzy są córkami Ammy, Amma chyba namawia Hakima, żeby się "zaprzyjaźnił" z jedną z córek - Khaną lub Sabattą, wtedy jest to zabawne "Och mamusiu" Hakima, wtedy Amma mówi, że ma jeszcze jedną córkę...   

Szkoda, że potem jest wojna, bo to nie pasuje do kontekstu.. 

sisi napisał:

do kontekstu pasuje...
zazdrosc i zawisc czynia wiele.
ale nie wiem czy skoncze mape, nie chce mi sie wojowac. zebym to jeszcze byla Hakimem ...

No może i tak... sama nie znam takich uczuć, zazdrość troszeczkę, ale nie w takim nasileniu... 

No wreszcie Tobie też nie chce się wojować!  A jak to, nie grasz Hakimem?  Czy chciałabyś n a p r a w d ę  nim być? 

Hi, hi, rzeczywiście, preferencje się nie zgadzają!

Zajrzę do tej mapy, zaraz ściągnę.