Ogłoszenie

Forum dwutematyczne:

- opowiastki i grafika o tematyce "magicznej".
- gry ekonomiczno-strategiczne (głównie The Settlers VI) i inne nie wojenne.

Aby móc pisać i czytać całe Forum, trzeba się zalogować. Graczy z RoM proszę o rejestrację nickiem z gry!


#31 2009-06-13 19:09:45

sisi

Przyjaciel-Friend

Zarejestrowany: 2009-02-05
Posty: 647

Re: The Settlers: Narodziny Imperium. Gra "własna", pobierane mapy.

... tylko, ze ja odnosze wrazenie, ze nikomu, nic sie nie chce...

Offline

 

#32 2009-06-14 02:26:55

 amdep

Administrator

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2008-10-18
Posty: 1045
Znak Zodiaku: Byk
WWW

Re: The Settlers: Narodziny Imperium. Gra "własna", pobierane mapy.

sisi napisał:

... tylko, ze ja odnosze wrazenie, ze nikomu, nic sie nie chce...

Mówisz o Polakach? Dużej części rzeczywiście się nie chce - ale cóż, trudno się dziwić... Polityków mamy niewydarzonych, demokracja nie działa jak powinna, zarządzanie krajem jest do kitu - chyba bardziej się chce, tym co za granicą...


Mayanna
Druid/ Zwiadowca/ Strażnik
-------------------------
Życie jest magią...

Offline

 

#33 2009-06-14 12:33:43

sisi

Przyjaciel-Friend

Zarejestrowany: 2009-02-05
Posty: 647

Re: The Settlers: Narodziny Imperium. Gra "własna", pobierane mapy.

... nie wierz w mity i legendy. to taki polski stereotyp. ci co wracaja do polski wiedza dlaczego to robia...

Offline

 

#34 2010-08-29 14:35:45

sisi

Przyjaciel-Friend

Zarejestrowany: 2009-02-05
Posty: 647

Re: The Settlers: Narodziny Imperium. Gra "własna", pobierane mapy.

http://www.siedler-maps.de/maps/images/preview/s6maps/map-550.jpg
Ss - PfadDerTugend by Sokrates
http://www.siedler-maps.de/s6maps/Ss___ … nd-550.htm

tlumaczenie na polski:
no bo co zrobic z takim tekstem?
http://www.artceramika.eu/thesettlers/S6_Ss/S6_Ss-PfadDerTugend410.jpg
  4.10

"Wie wir festgestellt haben muss ein Dieb uns in letzter Die Siedler sind Zeit einige Edelstein gestohlen haben. Vermutlich ist es derselbe Gauner der letzthin im Gebiet Arroyo de Guadamur beim alten Friedhof geschen worden ist."

google:
Jak już zauważył złodzieja, jesteśmy na ostatnim czasie niektóre z osadników ukradli klejnot. Prawdopodobnie jest to ten sam oszuści na terytorium innego dnia Arroyo de Guadamur zostało zrobione na starym cmentarzu.

http://www.artceramika.eu/thesettlers/S6_Ss/S6_Ss-PfadDerTugend501.jpg
  5.01

"Die letzte Weihrauchlieferung ist sehr spartanisch ausgefallen. Euer Weihrauchsammler braucht moglicherweise einen Motivationsbesuch."

google:
Ostatnio dostaw kadzidło jest w dół bardzo spartańskie. Twoje kolektor kadzidła potrzebuje motywacji ewentualnie wizyty.

Ostatnio edytowany przez sisi (2010-08-29 17:30:39)

Offline

 

#35 2010-08-30 13:02:34

 amdep

Administrator

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2008-10-18
Posty: 1045
Znak Zodiaku: Byk
WWW

Re: The Settlers: Narodziny Imperium. Gra "własna", pobierane mapy.

Otworzyłam wczoraj tą mapę - w briefingu wszystko za szybko się zmienia, za krótkie czasy daje Sokrates, albo czytasz, albo widzisz lokację.

Potem jak zwykle u niego - wszyscy naraz coś od Ciebie chcą, licho wie co i dlaczego od razu.
Jedni chcą mięsa - drudzy gdzieś wysyłają, o dziwo, tam znajdujesz wozy z mięsem i nawet docierają na czas, żeby je zdążyć wysłać, do tego co prosił.

Ale już następna "prośba" (na czas!!! po co na czas?!) o zioła, jest nie do spełnienia, bo przecież jeszcze nie masz nawet sekundy, żeby się zająć własnym miastem, tylko ganiasz po mapie w te i we wte, bo jeszcze ktoś czwarty wysyła w następne miejsce - a tam napadają na rycerza wilki czekające dokładnie w punkcie, do którego ten czwarty wysłał, w dodatku dziwne wilki, które NATYCHMIAST zabijają rycerza. I po zawodach.
Jednocześnie kończy się czas "dostawy" i kmieć nr. 3 coś tam komunikuje, dość długi tekst.

Mapy Sokratesa są dla ludzi znających niemiecki i grających w S VI aż do znudzenia, czyli pożądających mocnych wrażeń "uatrakcyjniających" grę.

Nie obejrzałam mapy, nie da się, zresztą nie jest chyba ładna - ładne są mapy Lorda.

Natomiast jedna rzecz jest zaskakująca - w mojej wersji, polskiej oczywiście, prośba o dobra brzmi "Czy możesz nam przysłać te dobra?" ; a tu nagle PO POLSKU odzywają się tekstem:  "Czy możesz pomóc nam, biednym ludziom?"
Ciekawe, skąd się to wzięło.

Jeszcze jedno, co mi się udało zauważyć i jest cudaczne - w wiosce, do której się wysyła mięso, jedna "gruba żona" chodzi od chaty do chaty, przed każdą zatrzymuje się i "płacze". Dlaczego płacze, wiadomo - ona jest z miasta!    ale po co tam chodzi?!
I w briefingu mnich odprawia bardzo dziwny "taniec" w trakcie rozmowy - zwykle postać stoi nieruchomo, wykonując tylko drobne ruchy.


Mayanna
Druid/ Zwiadowca/ Strażnik
-------------------------
Życie jest magią...

Offline

 

#36 2010-08-30 22:38:59

sisi

Przyjaciel-Friend

Zarejestrowany: 2009-02-05
Posty: 647

Re: The Settlers: Narodziny Imperium. Gra "własna", pobierane mapy.

...
Sokrates jest myslacym czlowiekiem i robi mapy dla ludzi myslacych.
jest dla mnie rzecza oczywista, ze nie mozesz wyslac komus tego czego nie masz.
Sokrates tez o tym wie, ale zmusza cie w ten sposob do zapoznania sie z mapa.
i wcale nie trzeba byc zaawansowanym graczem. ale trzeba dokonywac wyborow, jak w doroslym zyciu . na wszystko nigdy cie nie stac, bo apetyt rosnie w miare jedzenia.

briefingow nie czytam, bo i tak nic nie rozumiem. ja je tylko ogladam. moim zdaniem ten 'taniec' jest jak najbardziej na miejscu. oddaje mentalnosc kupiecka tego regionu (NA). briefingi sa bardzo ladne wg mnie. (co z twoim niemieckim? nie pomozesz przy tlumaczeniu?)
wszystko co odwoluje sie do automatycznych tekstow, jest zgodne z dana wersja programu.
jak wersja polska to po polsku. mnie bylo z tym bardzo przyjemnie. dzieki temu, moglam cos zrozumiec.

w tym miejscu gdzie jest pelno skrzyn zlota, nie giniesz od wilkow, tylko od tego przekletego miejsca wypchanego talarami. Sokrates uczy . przeciez mapa nazywa sie 'droga cnoty' ...

szkoda, ze Ci sie nie podoba... dla mnie majstersztyk. bezstresowa i bardzo przyjemna.
trzeba tylko myslec.

Ostatnio edytowany przez sisi (2010-08-30 22:55:00)

Offline

 

#37 2010-08-30 22:58:52

 amdep

Administrator

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2008-10-18
Posty: 1045
Znak Zodiaku: Byk
WWW

Re: The Settlers: Narodziny Imperium. Gra "własna", pobierane mapy.

Z tym polskim, nie o to chodzi - ja mam normalnie INNY tekst w tym miejscu!

Skąd wiesz, że się ginie od kamieni??????  Jakim cudem to zrozumiałaś?

Niemieckiego nie znam jeszcze bardziej niż angielskiego - uczyłam się przez rok, ale 37 lat temu...

I z mnichem chodzi mi o to, JAK on to zrobił, ten "taniec".

A poza tym, to znowu jestem zła na Edytor i znowu nawet najprostsze rzeczy nie wyszły mi jak chciałam!

No i jak zawsze, za dużo mi się dzieje na początku. po 15 minutach mam już tyle zapisanych uwag, że już dalej nie patrzyłam. Niech to szlag!

Za głupia na to jestem, co gorsza, JUŻ jestem za głupia!  Byłam o wiele inteligentniejsza jeszcze 5 lat temu - co się dzieje z człowiekiem na starość to poprostu koszmar!


Mayanna
Druid/ Zwiadowca/ Strażnik
-------------------------
Życie jest magią...

Offline

 

#38 2010-08-30 23:20:27

sisi

Przyjaciel-Friend

Zarejestrowany: 2009-02-05
Posty: 647

Re: The Settlers: Narodziny Imperium. Gra "własna", pobierane mapy.

je tez mam ten tekst o 'biednych ludziach" musle, ze to jest tekst z gry (autmatyczny). ale w sumie to nie wiem, moze nie ma racji...

nie kamienie tylko krag 'zlotych skrzyn' podjedz tam, omin wilki i niedzwiedzia, albo wybij wilki (niedzwiedzia nie dasz rady) i zobaczysz, ze i tak umrzesz ...
co do Mnich to moim zdaniem jest to jaks animacja wyciagnieta z gry. ale jak oni to robia? 

z wiekiem mamy coraz mniej energii i coraz mniej wierzymy we wlasne mozliwosci, nie gimnastykujemy umyslow, mamy mniejsza zdolnosc koncentracji, jestesmy mniej odporni na stres.
chyba takie sa prawa biologiii  .... ja sie staram.
kiedy po raz ostatni nauczylas sie wierszyka na pamiec? ...

Offline

 

#39 2010-09-01 10:46:12

 amdep

Administrator

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2008-10-18
Posty: 1045
Znak Zodiaku: Byk
WWW

Re: The Settlers: Narodziny Imperium. Gra "własna", pobierane mapy.

Mój problem między innymi polega na tym, że NIE uczyłam się nic na pamięć - poza naprawdę długimi lub nieciekawymi wierszami.
Nie używałam notesu z telefonami - kilkadziesiąt telefonów miałam w głowie; aby się przygotować do lekcji, czytałam lekcję z podręcznika RAZ. Już jako dziecko umiałam "czytać ze zrozumieniem" nigdy nie "kułam", czyli nie uczyłam się na pamięć.

Zawsze myślałam, że to dobrze, że "kucie" to coś ... hmmm... gorszego.

I kiedy nagle pamięć przestała funkcjonować, okazało się, że pamięć to część inteligencji, nie można kojarzyć błyskawicznie faktów i fragmentów wiedzy, których się NIE PAMIĘTA.
A inteligencja to właśnie umiejętność kojarzenia, łączenia fragmencików zapamiętanych w różnych sytuacjach, strzępków pozbieranych z książek, prasy, TV, od ludzi (w tym przypadku od Ciebie i z tych wszystkich stron i opisów). Kiedy się zapomina, nie ma czego łączyć i z czasem inteligencja, jak nie używany zbyt długo silnik, zacina się i też przestaje działać. Tragedia.  BYŁAM inteligentną kobietą.

Może gdzieś na świecie nauczą się leczyć pamięć - ale za nim taka umiejętność dotrze do Polski, mnie już na świecie nie będzie. Już nigdy nie będę sobą.


Mayanna
Druid/ Zwiadowca/ Strażnik
-------------------------
Życie jest magią...

Offline

 

#40 2010-09-01 21:28:55

sisi

Przyjaciel-Friend

Zarejestrowany: 2009-02-05
Posty: 647

Re: The Settlers: Narodziny Imperium. Gra "własna", pobierane mapy.

przykro mi, ze masz takie klopoty.
nie zmienia to jednak faktu, ze wierszyki wyuczane na pamiec wlasnie gimnastykuja umysl. przedtem, jak bylas dzieckiem, tez Ci gimnastykowaly, tylko ze nie bylas tego swiadoma. moze wolalas spiewac?
osobiscie uwazam, ze wiele niedobrych rzeczy dzieje sie na tle nerwowym. chyba, ze rzeczywiscie choroba zwiazana z systemem. jesli nie, warto powalczyc i poddawac sie 'torturom' intelektualnym...

Offline

 

#41 2010-09-02 23:51:09

 amdep

Administrator

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2008-10-18
Posty: 1045
Znak Zodiaku: Byk
WWW

Re: The Settlers: Narodziny Imperium. Gra "własna", pobierane mapy.

Wróciłam do tej mapy Sokratesa, głównie, żeby obejrzeć rzekę - no, niektóre rzeczy są rzeczywiście niesamowite: Amma spaceruje po tym swoim małym terenie, zamiast stać nieruchomo jak u nas, statek płynie rzeką (to przynajmniej wiemy, jak - teoretycznie..), ten wóz po odbiór klejnotów to już wogóle sztuka czarnoksięska, tego przecież nie ma..
Ale sama gra cudaczna, a do tego bez znajomości języka bardzo męcząca.  Doszłam do momentu, kiedy kasztelan chce 25 klejnotów - udało mi się je kupić, prawie w ostatniej chwili, bo kasy brakuje - ale już mam dość, widziałam co chciałam i starczy.


Mayanna
Druid/ Zwiadowca/ Strażnik
-------------------------
Życie jest magią...

Offline

 

#42 2010-09-03 01:32:51

sisi

Przyjaciel-Friend

Zarejestrowany: 2009-02-05
Posty: 647

Re: The Settlers: Narodziny Imperium. Gra "własna", pobierane mapy.

... poddalas sie torturom? ....
a widzialas, ze Amma chodzi z lopata? jak geolog?... albo ten z wykopalisk?...

Offline

 

#43 2010-09-03 02:49:08

 amdep

Administrator

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2008-10-18
Posty: 1045
Znak Zodiaku: Byk
WWW

Re: The Settlers: Narodziny Imperium. Gra "własna", pobierane mapy.

sisi napisał:

... poddalas sie torturom? ....
a widzialas, ze Amma chodzi z lopata? jak geolog?... albo ten z wykopalisk?...

Może aż tortura to nie jest, ale przyjemności też nie sprawia. Rzeka piękna, nigdy mi taka nie wychodzi...

Nie widziałam, że Amma ma łopatę, chyba jeszcze wejdę zobaczyć. Nie widziałam wykopalisk, natomiast na tym terenie, który trzeba zająć (nie wiem po co!) jest chata (dom zielarza bez zielarza, jak on to robi?!), z której potem wyjeżdża wóz wiozący gdzieś kadzidło... nie wiem gdzie, bo się schował we mgle...

Wogóle Sokrates odznacza się benedyktyńską cierpliwością, to trzeba przyznać - ta masa szczególików, których można nawet nie zauważyć...


Mayanna
Druid/ Zwiadowca/ Strażnik
-------------------------
Życie jest magią...

Offline

 

#44 2010-09-03 12:02:08

sisi

Przyjaciel-Friend

Zarejestrowany: 2009-02-05
Posty: 647

Re: The Settlers: Narodziny Imperium. Gra "własna", pobierane mapy.

... tez weszlam jeszcze raz 'na droge cnoty'. to nie lopata tylko totem Wikingow ....
dla mnie te wszytkie zdarzenia to sa wlasnie 'smaczki rezyserskie'. nadaja mapie zupelne inne zycie i jak juz trafisz na taka sytuacje to jest to bardzo przyjemnie. mapy sa duzo ciekawsze, zawsze jest cos do odkrycia.
ciekawe, na zielarza nie trafilam...

Offline

 

#45 2010-09-03 19:21:52

 amdep

Administrator

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2008-10-18
Posty: 1045
Znak Zodiaku: Byk
WWW

Re: The Settlers: Narodziny Imperium. Gra "własna", pobierane mapy.

A na tym terenie, który trzeba zająć (od samego początku czeka to polecenie) spotkałaś złodzieja?

A zauważyłaś, że koło domu zielarza już PO zajęciu pojawia się nowa chata?

Czyste szaleństwo - on chyba to wszystko pisze w skrypcie, normalnie w Edytorze to by go "myszy zjadły" zanim by skończył jedną mapę!

Rozumiem, dlaczego przy jego mapach moje wydają się robione na szybko...


Mayanna
Druid/ Zwiadowca/ Strażnik
-------------------------
Życie jest magią...

Offline

 
Forum prywatne Anny Marii

Minecraft PC

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
worldhotels-in.com UnterkĂźnf Chamis Muschait ciechocinek hotel spa